Już snuły się dziesięć razy w bibliotece w cyklu „Dobra książka i kawa”, a spotyka się z osobami, które chcą poznać dawną historię Świeradowa – Zdroju – Bad Flinsberg. Dla wielu z nas jest naszą lokalną „Lamparską”, tak jak pani Joanna zapisuje i odkrywa przeszłość historyczną przed nami, pragnącymi poznać historię swojego miasta. W bibliotece książki Joanny Lamparskiej udostępniają wiedzę o obiektach, zabytkach Dolnego Śląska czyli dworach, pałacach, zamkach, o ludziach, a nawet duchach, autorka w sposób ciekawy to wszystko opisuje.
Jej książki to nie studia historyczne, ale zapisy dziennikarskie licznych podróży i wędrówek po Dolnym Śląsku.
U nas można przeczytać m.in.:
„Zamkowe tajemnice”, „Dolny Śląsk jakiego nie znacie”
„Niezwykłe miejsca wokół Wrocławia” i wiele innych.
Magda Olszewska tłumaczka z języka niemieckiego, lokalna tropicielka tajemnic potrafi tak opowieściami czarować, że nam słuchającym wydaje się, że przenosimy w odległe lata starego Świeradowa.
28 kwietnia opowiadała o kulturze i obiektach kultury Bad Flinsberg. Wiele imprez kulturalnych było związanych ze świętami ewangelickimi, ale nie obchodzono je kościelnie, ale głównie rekreacyjno – wycieczkowo, już wtedy dbano aby goście przebywający na odpoczynku mieli zapewnione kulturalne atrakcje „hucznie obchodzono np. Zielone świątki”.
Orkiestra zdrojowa, lokalne koncerty, tarasy były zajęte, w parkach ludzie siedzieli i odpoczywali na licznych ławeczkach, sprzedawano liczne pamiątki.
Gościom zapewniano bale, potańcówki, dowolną ilość wody źródlanej, ale wcześniej należało uiścić opłatę klimatyczną, która właśnie dawała takie prawo.
Rozwój kulturalny nastąpił dzięki licznym towarzystwom, które chciały aby pobyt w Bad Flinsberg był ciekawy dla kuracjuszy, ale i też dla mieszkańców. Dlatego powstały np. chóry mieszane.
Dużym wydarzeniem było wybudowanie teatru zdrojowego w stylu modernistycznym, nazywanym (nie wiadomo dlaczego) Domem Cieni, repertuar był bardzo bogaty, można było zobaczyć w sezonie 1920 operetkę, baśnie, komedie nawet kilkukrotnie. Znaczącym obiektem był też hotel Kryształ z lustrzaną sceną, z salą ze sceną co pozostało po budynkach w naszym nowym tysiącleciu …. to już odrębna opowieść.
Oczywiście o kulturze można byłoby jeszcze długo mówić, ale czas był nieubłagany, uczestnicy zostali zaproszeni na następne majowe spotkanie, które również ciekawie się zapowiada, gdyż Magda Olszewska dotarła do literatury, wierszy pisanych w Bad Flinsberg i zdąży je przetłumaczyć na 11 spotkanie.