Misiowy rekord
Należy do Teresy Fierkowicz i jej uczniów. Kto zwątpił to musi przyznać, że klasa II a jest bezkonkurencyjna, w biciu własnego rekordu i udało im się to po raz kolejny 25 listopada 2011r. Komisja w składzie: A.Mazurkiewicz, M.Salawa, M.Kudyba rzetelnie liczyła misie, aby nie było żadnych pomyłek, klasę IIa ogarnęła czysta rywalizacja i szaleństwo misiowe, pani Tereska zmobilizowała całą klasę, aby zebrać misie od znajomych , rodzeństwa, dziadków, w klasie nie było wolnej ściany, ławki, półki, tablicy, aby nie widniały misie, można z całą stanowczością stwierdzić, że było kilka „Kącików misiowych”. Misie różnej wielkości siedziały na krzesłach , ręczniki misiowe powiewały, książki misiowe leżały na każdej wolnej i dostępnej przestrzeni, tworząc naprawdę wspaniałą, bajkową scenerię, podobnie wyglądały kąciki misiowe w klasach IIIa, IIIb oraz I a i II b.
Szkoda tylko, że w rywalizacji zabrakło pani Pauliny (została szczęśliwą mamą) to chyba trudniej byłoby pani Teresce ustanowić nowy rekord.
Sportowo ją zastępuje klasa Izy Salawy mająca już sukcesy poza największym plakatem, to posiada najstarszego misia już seniora – gdyż ma 60 lat. Klasa pani Izy nie mogła pobić rekordu klasy pani Tereski, ale za to wykonała olbrzymi plakat, rozmiarami chyba dorównujący Panoramie Racławickiej, my to nazwałyśmy „Misiowym tryptykiem”, z kolei plakat klasy IIa przedstawiał Kubusia Puchatka w różnej kolorystyce i różnych sytuacjach życiowych, a w plakacie klasy II b każdy uczeń malował własną wizję Misia, z kolei klasa III a wykonała plakat z jednym dużym misiem jedzącym apetycznie miodek.
Misiowy rekord
Należy do Teresy Fierkowicz i jej uczniów. Kto zwątpił to musi przyznać, że klasa II a jest bezkonkurencyjna, w biciu własnego rekordu i udało im się to po raz kolejny 25 listopada 2011r. Komisja w składzie: A.Mazurkiewicz, M.Salawa, M.Kudyba rzetelnie liczyła misie, aby nie było żadnych pomyłek, klasę IIa ogarnęła czysta rywalizacja i szaleństwo misiowe, pani Tereska zmobilizowała całą klasę, aby zebrać misie od znajomych , rodzeństwa, dziadków, w klasie nie było wolnej ściany, ławki, półki, tablicy, aby nie widniały misie, można z całą stanowczością stwierdzić, że było kilka „Kącików misiowych”. Misie różnej wielkości siedziały na krzesłach , ręczniki misiowe powiewały, książki misiowe leżały na każdej wolnej i dostępnej przestrzeni, tworząc naprawdę wspaniałą, bajkową scenerię, podobnie wyglądały kąciki misiowe w klasach IIIa, IIIb oraz I a i II b.
Szkoda tylko, że w rywalizacji zabrakło pani Pauliny (została szczęśliwą mamą) to chyba trudniej byłoby pani Teresce ustanowić nowy rekord.
Sportowo ją zastępuje klasa Izy Salawy mająca już sukcesy poza największym plakatem, to posiada najstarszego misia już seniora – gdyż ma 60 lat. Klasa pani Izy nie mogła pobić rekordu klasy pani Tereski, ale za to wykonała olbrzymi plakat, rozmiarami chyba dorównujący Panoramie Racławickiej, my to nazwałyśmy „Misiowym tryptykiem”, z kolei plakat klasy IIa przedstawiał Kubusia Puchatka w różnej kolorystyce i różnych sytuacjach życiowych, a w plakacie klasy II b każdy uczeń malował własną wizję Misia, z kolei klasa III a wykonała plakat z jednym dużym misiem jedzącym apetycznie miodek.
Dzieci i panie z przedszkola po prostu zalały misimi swoje sale. Kąciki, plakaty misiowe komisja utrwaliła na zdjęciach, gdyż trudno byłoby jakikolwiek plakat przenieść do naszej biblioteki, tak doskonale były wkomponowane w każdą przestrzeń.
Sama ilość czyli 476 misiów imponuje, czyli została wykorzystana pełna mobilizacja dzieci i ich rodziców, kto miał misia w rodzinie, to musiał on znaleźć się w przedszkolu, niebezpiecznie było w rodzinach, gdzie brat chodzi do przedszkola, a siostra do szkoły i każde chciało miśki zabrać do siebie, na szczęście Dzień Pluszowego Misia minął bezpiecznie, bo przecież Miś – to ukojenie, spokój, przytulenie i można przy nim chociaż na chwilę zapomnieć o kłopotach.
Bardzo cieszymy się, że gimnazjaliści poczuli magię pluszowego misia, tu odnotowujemy prawie fakt historyczny – zapisujemy w kronice po raz pierwszy uczestniczyli we współzawodnictwie misiowym i przynieśli do szkoły misie, a w klasie III b było ich aż 30.
Wcześniej twierdzili, że to tzw.”’obciach” , „dziecinada”, „zabawa dla młodszych,, tak jakby wstydzili się misia. Tylko, że później już w szkole średniej bardzo chętnie misiami się obdarowują na osiemnastkę, maturę, walentynki, Mikołaja.
Ale tak to bywa z dorastaniem najważniejsze, że misia się kocha w każdym wieku, tylko czasami jest trudno przyznać się do tego w pewnym wieku.
Duże brawa dla gimnazjalistów jesteśmy z Was dumni, naprawdę to wspaniała frajda mieć „miśka”, a jeszcze lepiej go dostać od ukochanej osoby. Nie zapomnieliśmy o pani Joli z urzędu, która co roku uczestniczy w Świecie Misiowym, przystępując do rekordu ściąga z szafy Misia – strażnika, a w tym roku dołączyła jeszcze 4 misie od swojej córki Ani po osiemnastce.
Całe święto zostało uwidocznione na zdjęciach, do których obejrzenia zapraszamy na nasza stronę www.
Dzieci w szkole nr 2 też wesoło i godnie świętowały dzień misia, wykonały piękne plakaty, podobał nam się plakat klasy II, przedstawiający grubiutkiego misia z dzbanem miodu, który po prostu woła „Kocham moich przyjaciół ale najbardziej lubię jeść miodek” To się nazywa szczerość!
Nas najbardziej cieszy fakt, że klasy poczuły magię misiową, chętnie uczestniczą w tym święcie w końcu to już były ósme obchody. Wybraliśmy specjalnie formę plakatu, aby każde dziecko mogło w grupie zaistnieć, a nauczyciel miał wyjątkową okazję sprawdzić jak w zespole współpracują uczniowie.
Na uwagę zasługuje plakat klasy II b po prostu na szarym papierze każde dziecko wkleiło swojego misia, które wyglądały przeróżnie, niektórym trzeba było długo się przyglądać, aby dostrzec podobieństwo, ale liczy się, że dziecko samo wykonało pracę, a następnie jako klasa stworzyli plakat z okazji Święta Misia i musieli przyłożyć się do pracy, gdyż brali udział w konkursie.
Jednym zdaniem można podsumować VIII Święto z Misiem jako udane i radosne, a przede wszystkim uznać je za pozytywne szaleństwo.
Komisja doceniając trud, zaangażowanie wszystkich dzieci w grupach, postanowiła jednomyślnie przyznać przedszkolakom specjalne Misiowe wyróżnienia z okazji VIII Święta Pluszowego Misia, nie przyznając miejsc, gdyż wszyscy zasługują na pierwsze miejsce.