Na rozmowę zgodziła się czytelniczka Izerki od 2020 roku pani Maria Pryczko, od urodzenia świeradowianka, która na czas pandemii uznała książki jako lekarstwo na jej przetrwanie a namówiła ja do tego wieloletnia czytelniczka Zofia, która uważa, że czytanie pomaga przetrwać trudne chwile.
Pani Maria , mama dwóch synów, babcia czwórki wnuków, którzy od lat mieszkają w Norwegii, oczywiście tęskni za nimi, w 2021 roku przeczytała 83 książki
- Świeradów jest dla Pani…?
Wspomnieniem młodości i w chwili obecnej nie wyobrażam sobie życia w innym mieście.
- Moje ulubione miejsce w Świeradowie…?
Wszystkie zakątki, jakie są łącznie z tymi, których już nie ma
- Najbardziej lubię w sobie…?
Romantyczność, wyszukiwanie piękna w każdym przedmiocie.
- Najpiękniejszy prezent, jaki dostałam od losu…?
Moi synowie i wnukowie.
- Nie wyobrażam sobie dnia bez…?
Książki z kawą.
- Najbardziej drażni mnie u drugiego człowieka …?
Kłamstwo , lubię szczerość
- Nie mogłabym żyć bez…?
Swojego miasta – Świeradów – Zdrój
- Przeczytałam ostatnio książkę…?
Cykl o kobietach z ulicy Grodzkiej- Lucyny Olejniczak
- Lubię czytać książki …?
Bo poznaję świat a przede wszystkim zaspokajam ciekawość , dlaczego autor ją napisał.
- Gdybym miała moc …?
Uczyłabym ludzi wzajemnego rozumienia i szacunku do siebie.
A tak na koniec , to polecam wszystkim poczytać książkę noblistki „Księgi Jakubowe”