[wpa_toolbar]

Dyniowa poezja. Przedszkolaki wiersze piszą.

Data Publikacji: 19.10.2012
Udostępnij:

Dyniowa poezja. Przedszkolaki wiersze piszą.

Grupa 5 – 6 latków „Słoneczka” z nauczycielami Danutą Gronską i Teresą Felisiak
wspólnie napisali:

Dyniowa poezja. Przedszkolaki wiersze piszą.

Grupa 5 – 6 latków „Słoneczka” z nauczycielami Danutą Gronską i Teresą Felisiak wspólnie napisali:

To nie nadmuchana

mandarynka wielka,

tylko dynia ogromna

co ją wiezie Elka.


Dzieciaki wesołe

„Halloween” zrobiły.

Dyni łzy już płyną

nie chce straszyć innych.


Dynia choć okrągła

nie jest piłką wcale,

zrób z niej pyszną zupkę

-piłka rzucisz dalej.


Dałam mamie dynię

upiekła mi placek,

ale cóż mi z tego,

kiedy zjadł go Jacek.


Dynia okazała

wszystko co potrzeba

od ziemi dostała .

Pomogło słonko

co ją ogrzewa,

deszczyk rosił grządkę na której wzrastała.


Wiersz „Dynia” Julii Rosołek i rodzica – 4 lata

Nie sadzę rzepek! – dziadek marudził,

bo się z poprzednią strasznie natrudził.

Rodzina cała ją wyciągała,

ale bez Kici, Mruczka czy żaby

nawet rodzina nie dałaby rady.


Posadził dziadek więc teraz dynię.

Pieczona dynia się w ustach rozpłynie.

Nasionko dyni też dobro czyni,

z dbania o brzuszki dziecięce słynie.

A z pomocą mamy można się tak bawić:

wyciąć w dyni buzię i przed dom wystawić.


Lecz oczy dziadka dlatego się mienią,

że dyni się nie wyciąga, bo rośnie nad ziemią.